Prawnik Zawiercie – Problemy teoretyczne dotyczące pojęcia konsumenta


 Prawnik ZawierciePorady prawne Zawiercie – SALVOIURE – www.salvoiure.pl


Zagadnienie sformułowania właściwej definicji konsumenta jest kluczem do wyznaczenia granic przysługującej mu ochrony prawnej, a rolą ustawodawcy jest stworzenie takiej definicji, która obejmie wszystkie podmioty zasługujące na ochronę. Wymaga to ustalenia poszczególnych cech tegoż podmiotu, np. czy ochroną należy objąć wyłącznie osoby fizyczne, czy osoby prawne i jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej też; czy konsumentem nazwać można przedsiębiorcę dokonującego transakcji niezwiązanej z prowadzoną przez siebie działalnością gospodarczą lub czy otoczyć ochroną prawną osobę fizyczną dokonującą inwestycji, np. lokaty kapitału. Określenie samego pojęcia nie należy zatem do łatwych i jest przyczyną sporych rozbieżności w definicjach konsumentów w różnych systemach prawnych.[1]

W myśl obowiązującej w polskim prawie normatywnej definicji konsumentem jest wyłącznie osoba fizyczna, która nabywa towary lub usługi w celu niezwiązanym bezpośrednio z ewentualnie prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą lub zawodową (art. 221 k.c.). Rozstrzygnięcie kiedy mamy do czynienia z konsumentem, a kiedy nie, wymaga uporządkowania siatki pojęciowej.

Konsumentem – w obszarze całego prawa cywilnego – jest obecnie tylko osoba fizyczna. Ponadto staje się ona konsumentem wówczas, gdy dokonuje czynności prawnej. Może być przy tym konsumentem tak przedsiębiorca (w rozumieniu art. 43 k.c.), jak i osoba nieprowadząca działalności gospodarczej lub zawodowej.

Ograniczenie zakresu definicji konsumenta, a tym samym konsumenckich regulacji prawnych, jedynie do osób fizycznych jest dyskusyjne. W literaturze podkreśla się bowiem, że wiele osób prawnych i jednostek organizacyjnych z zasady może prowadzić inną działalność niż gospodarcza lub zawodowa (np. spółka akcyjna non profit, fundacja, stowarzyszenie, wspólnota mieszkaniowa).[2] W takim wypadku osoby te, choć dokonują czynności prawnych niezwiązanych z działalnością gospodarczą lub zawodową, nie są konsumentami.

Nie jest to jednak jedyny pogląd. Część autorów aprobuje ograniczenie pojęcia „konsument” wyłącznie do osób fizycznych. Pierwszym, najczęściej powoływanym argumentem na rzecz takiego stanowiska jest potrzeba zrównania obowiązków wobec konsumenta ciążących na polskich przedsiębiorcach z sytuacją prawną w jakiej w tym zakresie znajduje się przedsiębiorca unijny. Zawarte w art. 221 k.c. uregulowanie jest zgodne z odpowiednimi postanowieniami dyrektyw unijnych, w których konsumenta określa się jako osobę fizyczną.[3]. Frąckowiak, popierając ten pogląd, dodaje, że dla konkurencyjności polskich przedsiębiorców liczy się każdy element zmniejszający lub zwiększający szanse danego przedsiębiorcy wobec innych. Uważa on także, że „takie ujęcie konsumenta zwalnia od konieczności wyróżniania – w przypadku przedsiębiorców będących osobami   prawnymi – spośród dokonywanych przez nich czynności tych, które nie mają bezpośredniego związku z ich działalnością gospodarczą lub zawodową”.[4]

Jak już była o tym mowa, regulacje dyrektyw unijnych mają charakter minimalny, co umożliwia ustawodawcy krajowemu zwiększenie poziomu ochrony konsumenta. Z jednej strony, wyższy poziom ochrony konsumenta w ustawodawstwie krajowym zmniejsza konkurencyjność przedsiębiorcy, skoro przepisy prawne obarczają go dodatkowymi obowiązkami wobec konsumenta. Z drugiej jednak strony, silniejsza pozycja konsumenta stworzona przez ustawodawcę krajowego zwiększa atrakcyjność tego rynku dla konsumentów. Sytuacja ta – w skrajnej postaci – może prowadzić do tzw. dumpingu w dziedzinie ochrony konsumentów.[5] Wynika z tego, że rozważania dotyczące zakresu pojęcia konsumenta nie mają na celu przywrócenia równowagi kontraktowej ostatecznemu nabywcy, ale raczej stworzenie spójnego i jednolitego rynku wewnętrznego w ramach Unii Europejskiej.

Z tych względów uznać należy, że jedynym argumentem, który uzasadniałby obecny zakres pojęcia „konsument”, jest przyjęcie przez polskiego ustawodawcę określonej polityki ochrony konsumentów. Utrzymywanie szerszego pojęcia konsumenta przez użycie w art. 221 k.c. słowa „osoba” zamiast „osoba fizyczna” – wobec minimalnego charakteru postanowień dyrektyw unijnych – nie tylko nie jest zakazane, ale i pożądane dla utrzymania aktualnego poziomu ochrony. Ustawodawca polski uznał jednak, że objęcie zakresem pojęcia „konsument” także osób prawnych i jednostek organizacyjnych wymienionych w art. 331 k.c., prowadziłoby do pogorszenia sytuacji polskich przedsiębiorstw w porównaniu z przedsiębiorstwami zagranicznymi i z tych gospodarczych względów jest niepożądane.

Kolejnym wyznacznikiem pojęcia konsumenta w polskim prawie cywilnym jest pojęcie czynności prawnej niezwiązanej z działalnością gospodarczą lub zawodową osoby jej dokonującej. Osoba fizyczna niebędąca przedsiębiorcą (w rozumieniu art. 431 k.c.) może być uznana za konsumenta we wszystkich czynnościach prawnych dotyczących stosunku prawnego z przedsiębiorcą. Jeżeli jednak nabywca jest przedsiębiorcą, zostanie potraktowany jako konsument tylko wówczas, gdy czynność prawna, której dokonuje nie pozostaje w związku z jego działalnością gospodarczą lub zawodową.[6]

Pojęcie „działalność gospodarcza” należy rozumieć tak, jak w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej. Należy przy tym również sięgać do dorobku piśmiennictwa i judykatury wypracowanego na podstawie art. 2 ust. 1 prawa działalności gospodarczej. Definicja pojęcia działalności gospodarczej określona w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej ma bowiem charakter uniwersalny, co oznacza, że powinna być stosowana także przy wykładni art. 221 k.c. Jest to zatem zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły. Ustawodawca wyróżnia więc konkretne dziedziny działalności, które uznaje za działalność gospodarczą oraz jej właściwe cechy – zarobkowy charakter, zorganizowany sposób wykonywania i ciągłość. Zgodnie z art. 2 u.swob.dział.gosp. działalność zawodowa jest więc rodzajem działalności gospodarczej, o ile jest wykonywana zarobkowo, w sposób zorganizowany i ciągły.[7]

Brzmienie art. 221 k.c. skłania ponadto do refleksji nad znaczeniem terminu „działalność zawodowa” i jego relacji do pojęcia „działalność gospodarcza”. Nie ulega bowiem wątpliwości, że zakresy obu tych pojęć krzyżują się. Użycie w tych przepisach spójnika „lub” wskazuje, że należy się liczyć z taką działalnością zawodową, która nie będzie charakteryzowana jako gospodarcza. Nie jest zaś działalnością gospodarczą taka działalność zawodowa, która nie jest wykonywana w sposób zorganizowany (prawnie samodzielny), np. na podstawie umowy o pracę lub umowy cywilnoprawnej.[8]

Jak dotąd prawo cywilne nie definiuje pojęcia „działalność zawodowa”. Będzie to działalność profesjonalna (w znaczeniu posiadania umiejętności praktycznych, wiedzy i kwalifikacji koniecznych do podejmowania i wykonywania określonej działalności), wykonywana stale i w celu zarobkowym, niebędąca niekiedy – wobec braku cechy zorganizowania i samodzielności – działalnością gospodarczą.[9]

W literaturze zaproponowano, aby pojęciem działalności zawodowej obejmować także te kategorie działalności, które zostały wyłączone z definicji działalności gospodarczej zawartej w art. 2 u.swob.dział.gosp. Zgodnie z art. 3 tej ustawy, nie znajduje ona zastosowania do działalności wytwórczej w rolnictwie w zakresie upraw rolnych oraz chowu i hodowli zwierząt, ogrodnictwa, warzywnictwa, leśnictwa i rybactwa śródlądowego, a także wynajmowania przez rolników pokoi, sprzedaży posiłków domowych i świadczenia w gospodarstwach rolnych innych usług związanych z pobytem turystów. Posługiwanie się tą regulacją administracyjnoprawną na potrzeby prawa cywilnego nie jest jednak słuszne. Dlatego działalność określoną w art. 3 u.swob.dział.gosp. należy zaliczyć do działalności gospodarczej w rozumieniu art. 221 k.c.[10]

Przykładem działalności zawodowej przywoływanym najczęściej w literaturze jest wykonywanie wolnego zawodu. Nigdzie jednak ustawodawca nie definiuje pojęcia „wolny zawód”. O rodzajach wolnych zawodów możemy dowiedzieć się z regulacji szczególnych, dotyczących m.in. notariuszy, adwokatów, radców prawnych, rzecznika patentowego, lekarzy, biegłych rewidentów i rzeczoznawców majątkowych. Pomocny może być także katalog osób wykonujących poszczególne wolne zawody, które mogą być partnerami w spółce partnerskiej (art. 88 k.s.h.).[11]

Według kodeksowej definicji konsumenta (art. 221 k.c.), czynność prawna, jakiej dokonuje osoba fizyczna, nie może być związana z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Takie sformułowanie definicji konsumenta budzi zasadniczą wątpliwość. Trzeba bowiem rozstrzygnąć, jak należy rozumieć brak bezpośredniego związku czynności prawnej konsumenta z jego działalnością gospodarczą lub zawodową. [12]

Czynnością związaną bezpośrednio z prowadzeniem działalności gospodarczej byłaby taka, która została przedsięwzięta z myślą o osiągnięciu celu gospodarczego, a contrario za czynność niezwiązaną bezpośrednio z prowadzeniem działalności gospodarczej należy przyjąć taką, która nie jest podejmowana z zamierzeniem osiągnięcia celu gospodarczego. Niemniej słusznym wydaje się pogląd, że należy włączyć do kategorii czynności związanych bezpośrednio z prowadzoną działalnością gospodarczą także sytuacje w których podmiot działalności gospodarczej co prawda nie prowadzi, ale zamierza i w związku z tym podejmuje czynności zmierzające do zapoczątkowania prowadzenia takiej działalności, jednakowoż przypadki w których podmiot zakończył prowadzenie działalności gospodarczej, ale dokonuje jeszcze okazjonalnie czynności związanych z zakończoną już działalnością.[13] Co więcej, dążenia do realizacji celu gospodarczego przedsiębiorstwa realizowane są przede wszystkim przez nawiązywanie z innymi podmiotami właściwych dla danego typu działalności gospodarczej stosunków prawnych poprzez które przenoszone są dobra lub usługi, jednakże przedsiębiorca zmuszony jest dokonywać także innych czynności z podmiotami obrotu rynkowego mających wobec celu gospodarczego przedsiębiorstwa charakter pomocniczy. W tej kategorii szczególnie wyróżnić należy działania związane z organizacją i utrzymaniem przedsiębiorstwa, co również powinno stanowić kryterium rozróżniające czynności związane bezpośrednio z prowadzoną działalnością gospodarczą od czynności związanych z nią pośrednio.[14]

Orzecznictwo francuskie już od wielu lat podejmuje zagadnienie określenia linii podziału między profesjonalistą niepodlegającym ochronie a profesjonalistą korzystającym z tej ochrony. Wykładnia dotyczy zwrotu „bezpośredni związek” (rapport direct) czynności konsumenta z jego działalnością gospodarczą, którym posługuje się kodeks konsumencki w art. L. 121-22 regulujących sprzedaż poza lokalem przedsiębiorstwa. W tym też zakresie istnieją w orzecznictwie francuskim dwa stanowiska. W niektórych orzeczeniach sądy rozszerzają ochronę przez uwzględnienie braku kompetencji przedsiębiorcy w danej dziedzinie. W innych zaś przypadkach wykluczają one z grona konsumentów podmioty zawierające umowy na użytek gospodarczy, interpretując kryterium „bezpośredniego związku” w oderwaniu od kompetencji i wiedzy przedsiębiorcy.[15]

W literaturze polskiej niektórzy autorzy prezentują stanowisko, że czynność prawną związaną z prowadzoną przez konsumenta działalnością gospodarczą stanowi taka czynność podjęta w celach zarobkowych, która jest ściśle związana z przedmiotem prowadzonej działalności gospodarczej, oznaczonym według Polskiej Klasyfikacji Działalności i ujawnionym w dziale 3 Rejestru Przedsiębiorców. W konsekwencji związane z działalnością gospodarczą są tylko te czynności prawne przedsiębiorcy-konsumenta, które dotyczą typowych stosunków prawnych ze względu na prowadzoną przez niego działalność gospodarczą. Natomiast czynności prawne „związane z utrzymaniem egzystencji samego podmiotu będącego przedsiębiorcą i zachowaniem prowadzonego przez niego przedsiębiorstwa” wiążą się z jego działalnością gospodarczą tylko pośrednio.[16]

Stanowisko to krytykuje J. Szczotka. Uważa on, że również umowa sprzedaży towaru umożliwiającego prowadzenie działalności gospodarczej lub zawodowej pozostaje z tą działalnością w związku bezpośrednim. Pośrednio związane z działalnością gospodarczą lub zawodową są tylko te umowy, które nie służą bezpośrednio realizacji przedmiotu działalności, lecz przyczyniają się do tworzenia korzystnych warunków do jej prowadzenia (np. zakup sprzętu komputerowego dla osoby wykonującej wolny zawód).[17]

Ważnym problemem jest także rozstrzygnięcie kwestii czy przedsiębiorca poza czynnościami związanymi z prowadzeniem przez niego działalności gospodarczej może dokonywać czynności z rzeczoną działalnością w ogóle niezwiązanych. Na potrzeby rozstrzyganego zagadnienia można wyodrębnić dwie grupy podmiotów. Pierwsza grupa, to takie podmioty, które mogą funkcjonować nie prowadząc działalności gospodarczej, a druga to takie podmioty, które nie mogą funkcjonować nie prowadząc działalności gospodarczej. W kontekście tych pierwszych oczywistym jest, że dokonują czynności prawnych wyłącznie niezwiązanych z działalnością gospodarczą o ile takiej działalności faktycznie nie prowadzą, jednakże z chwilą podjęcia się przez rzeczone podmioty prowadzenia przedsiębiorstwa zaczną one podejmować także, a niekiedy wyłącznie, czynności związane bezpośrednio lub pośrednio z prowadzeniem działalności gospodarczej. Pojawia się zatem pytanie, czy poprzez fakt podjęcia się prowadzenia działalności gospodarczej, a co za tym idzie formalnie stania się przedsiębiorcą, zanika zupełnie wobec takich podmiotów kategoria „czynności niezwiązanych z prowadzeniem działalności gospodarczej”, czy też kategoria ta nadal istnieje obok „czynności związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej”. Rozwiązanie powyższego dylematu na gruncie prawnym sprowadza się zasadniczo do przyjęcia określonej reguły, niemniej bardziej przekonujące wydaje się być druga z powyższych koncepcji. Ilustracją na poparcie tego stanowiska może być osoba fizyczna prowadząca jednoosobową działalność gospodarczą, która w założeniu pierwszej koncepcji byłaby skazana na uznanie, że każda podejmowana przez nią czynność prawna jest związana wyłącznie z prowadzaną przez nią działalnością gospodarczą ze wszystkimi tego konsekwencjami, co byłoby oczywistym i nieakceptowalnym absurdem. Warto jednak w tym miejscu podkreślić, że istotnie jednak z chwilą rozpoczęcia prowadzenia działalności gospodarczej rozliczne czynności podejmowane przed tym faktem, mające pierwotnie charakter oczywiście niezwiązanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, z uwagi na fakt zarejestrowania przedsiębiorstwa automatycznie przekształcają się w czynności bezpośrednio związane z prowadzeniem tejże działalności. Nadto w przypadku niektórych podmiotów mogących być zarówno przedsiębiorcami, jak i nimi nie być, z chwilą rozpoczęcia działalności gospodarczej możliwe jest ograniczenie lub całkowity zanik kategorii „czynności niezwiązanych z prowadzeniem działalności gospodarczej”. Przypadek ten oczywiście nie dotyczy podmiotów, które ze swojej natury występują w różnych rolach społecznych – jak na przykład osoby fizyczne – aczkolwiek może mieć miejsce w sytuacji, w której możliwe jest realizowanie całej aktywności podmiotu w ramach prowadzonego przedsiębiorstwa.[18]

Pojawia się jednak w tym miejscu pytanie, czy czynności z kategorii tych „niezwiązanych z prowadzeniem działalności gospodarczej” mogą być podejmowane również przez podmioty będące przedsiębiorcami, które nie mogą istnieć jako nie prowadzące działalności gospodarczej. Analizując zagadnienie trzeba w pierwszej kolejności przypomnieć, że z założenia podstawowym celem przedsiębiorcy jest dążenie do realizacji celu gospodarczego, a i sam status przedsiębiorcy otrzymuje się właśnie w wyniku rozpoczęcia i prowadzenia działalności gospodarczej, niemniej nie musi to wcale oznaczać, że przedsiębiorca nie może nawet sporadycznie podejmować takich czynności prawnych, które nie są nawet w sposób pośredni związane z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą. Należy bazować na założeniu, że podmioty prawa generalnie mogą występować w różnych rolach społecznych, przy czym katalog tych ról jest różny w relacji do poszczególnych podmiotów. Jak zatem wskazano powyżej, przedsiębiorcy to kategoria podmiotów, których funkcjonowanie jest niemożliwe z pominięciem kwestii realizacji celu gospodarczego, co nie znaczy, że przez fakt realizowania tegoż celu nie mogą w konkretnym zakresie występować także w innych rolach społecznych, nawet jeśli takie sytuacje są incydentalne i bardzo rzadkie. Każdy przedsiębiorca, nawet ten, który nie może funkcjonować bez prowadzenia działalności gospodarczej, z samego faktu uczestnictwa w życiu społecznym występuje w pewnym, choćby nawet bardzo ograniczonym, zakresie ról wspólnych dla wszystkich podmiotów, także tych które nie są przedsiębiorcami. Posiłkując się na tej koncepcji trzeba przyjąć, że nawet przedsiębiorca którego istnienie jest uzależnione od prowadzonej działalności gospodarczej, z samej istoty uczestniczenia w życiu społecznym jest skazany na dokonywanie czynności niezwiązanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, choćby tylko pośrednio.[19]

W teorii problem jest jednak bardziej złożony. Mianowicie, jeżeli podmiot, który nie może funkcjonować nie będąc przedsiębiorcą istnieje przede wszystkim w związku z dążeniem do realizacji celu gospodarczego tegoż przedsiębiorstwa, to logiczne i dopuszczalne wydaje się wnioskowanie, że związek z prowadzoną działalnością gospodarczą mają nawet takie czynności, które gdyby dotyczyły innych podmiotów należałoby traktować jako czynności niezwiązane z prowadzoną działalnością gospodarczą. Zauważyć w tym miejscu należy, że wśród tej kategorii przedsiębiorców wszelkie podejmowane czynności są związane co najmniej z kwestią funkcjonowania samego przedsiębiorcy, którego fundamentem istnienia jest prowadzenie działalności gospodarczej. Co za tym idzie, wszelkie cele takich podmiotów z natury rzeczy zmierzają do realizacji celu podstawowego, czyli prowadzenia działalności gospodarczej, także każdy cel jakiejkolwiek czynności jest także celem związanym z prowadzoną działalnością gospodarczą.[20]

Na gruncie art. 221 k.c. aktualny pozostaje pogląd Z. Radwańskiego, który jako pomocnicze kryterium do określenia przesłanki „bezpośredniego związania celu umowy z działalnością gospodarczą konsumenta” w art. 384 § 3 k.c. proponował uwzględniać okoliczność, czy umowa taka mieści się w ramach profesjonalnej działalności danego podmiotu. Autor zakłada szczegółową znajomość przez przedsiębiorcę przedmiotu lub treści umowy, która pozostaje w ramach jego profesjonalnej działalności. Stąd wniosek, że ochroną zostanie objęty jedynie ten profesjonalista, który działa poza granicami swych zwykłych kompetencji (a zatem jest nieprofesjonalistą w ramach zawieranej umowy).[21]

Taka wykładnia pozostaje zbieżna z poglądem Sądu Najwyższego wyrażonym w uchwale z dnia 14 maja 1998 r., według którego czynności przedsiębiorcy wchodzą w zakres działalności gospodarczej, jeżeli pozostają w funkcjonalnym związku z tą działalnością, a w szczególności podejmowane są w celu realizacji zadań związanych z przedmiotem działalności określonego podmiotu. Wskazówką dla kontrahenta mogą być dane przedstawione przez potencjalnego „konsumenta” w zamówieniu. Należy zgodzić się z takim kierunkiem wykładni, zwracając jednak uwagę na okoliczność, jak trudna, a czasem niemożliwa będzie do uchwycenia granica między określeniem związku pośredniego i bezpośredniego.[22]

Należy również poprzeć tezę, że w razie wątpliwości, należałoby konkretną czynność zaliczyć do czynności związanych jedynie pośrednio z działalnością osoby fizycznej. Przede wszystkim jednak ustawodawca powinien zrezygnować z terminu „bezpośrednio” w definicji kodeksowej konsumenta. Po pierwsze, nawet ten pośredni związek wyłącza uzasadnienie dla ochrony przyznawanej konsumentom. Po drugie, utrzymywanie takiego stanu prawnego powoduje, że konsument nabywający rzecz ruchomą w celu pośrednio związanym ze swoją działalnością gospodarczą lub zawodową podlega ochronie na podstawie kodeksowych przepisów o rękojmi za wady rzeczy, a nie – jakby się mogło wydawać – na podstawie gwarancji ustawowej. Proponowane rozwiązanie prowadziłoby niewątpliwie do ograniczenia zakresu pojęcia „konsument”, ale jednocześnie nadałoby mu większą przejrzystość, pożądaną z punktu widzenia stosowania prawa. Utrzymywanie niejednolitego zakresu podmiotowego pojęcia „konsument” nie jest bowiem zjawiskiem pożądanym i to nie tylko z uwagi na potrzebę spójności systemu prawnego.

Co istotne, art. 221 k.c. jednoznacznie wyłącza stosowanie kryteriów subiektywnych. Stąd na podstawie art. 221 k.c. w literaturze wyrażono pogląd, zgodnie z którym związek czynności prawnej konsumenta z jego działalnością gospodarczą lub zawodową trzeba oceniać w sposób obiektywny i typowy. Nie powinno się zatem oceniać związku czynności prawnej konsumenta z jego działalnością gospodarczą lub zawodową na podstawie celu, do którego osiągnięcia dąży konsument.[23]

Wykładnia językowa art. 221 k.c. prowadzi do wniosku, że zasadne jest wyróżnianie nie tylko umów konsumenckich, ale i konsumenckich jednostronnych czynności prawnych. Wśród nich podstawowe znaczenie ma konsumenckie prawo odstąpienia od umowy. Niestety, językowa wykładnia art. 221 k.c. może prowadzić do dalej idących wniosków, chociażby takich, że każdy testament jest konsumencki. Oczywiście, takie wyróżnienie jest pozbawione znaczenia dla stosowania prawa i sprzeciwiać się mu będą wyniki wykładni celowościowej. Uznać bowiem trzeba, że tylko takie jednostronne czynności prawne są konsumenckie, w których istnieje potrzeba ochrony podmiotu uprawnionego.[24]

Z kolei wśród umów każda jest konsumencka, jeśli tylko jedną ze stron będzie osoba fizyczna, która zawiera z przedsiębiorcą umowę niezwiązaną bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Można by zatem mówić o umowach konsumenckich nie tylko wówczas, gdy ustawa wyraźnie tak je nazywa (np. sprzedaż konsumencka, kredyt konsumencki) lub nakazuje stosować do nich regulacje konsumenckie wprost lub odpowiednio (jak w przypadku sprzedaży komisowej, umowy o dzieło, umowy dostawy), lecz także zawsze wtedy, gdy stroną jest konsument w rozumieniu art. 221 k.c. Zatem każda umowa poza obrotem profesjonalnym i powszechnym jest konsumencka.

Podkreślenia wymaga również okoliczność, że konsumencki charakter umowy powinien być znany stronom już w fazie przedkontraktowej. Za decydujące przyjąć tu trzeba oświadczenie osoby fizycznej złożone przedsiębiorcy, że czynność prawna ma charakter konsumencki.


 Prawnik ZawierciePorady prawne Zawiercie – SALVOIURE – www.salvoiure.pl


[1] A. Powałowski, S. Koroluk, Prawo ochrony konsumentów, Warszawa 2002, s. 15.

[2] B. Kaczmarek-Templin, P. Stec, D. Szostek (red.), Ustawa o prawach konsumenta. Kodeks cywilny (wyciąg). Komentarz, Warszawa 2014, s. 34.

[3] K. Kańska, Pojęcie konsumenta w Kodeksie cywilnym na tle tendencji europejskich, KPP 2004, z. 1, s. 17.

[4] J. Frąckowiak, R. Stefanicki (red.), Ochrona konsumenta w prawie polskim na tle koncepcji effet utile, Wrocław 2011, s. 53-54.

[5] Cytat za: B. Kaczmarek-Templin, P. Stec, D. Szostek (red.), Ustawa o prawach konsumenta. Kodeks cywilny (wyciąg). Komentarz, Warszawa 2014, s. 35.

[6] B. Kaczmarek-Templin, P. Stec, D. Szostek (red.), Ustawa o prawach konsumenta. Kodeks cywilny (wyciąg). Komentarz, Warszawa 2014, s. 36.

[7] B. Kaczmarek-Templin, P. Stec, D. Szostek (red.), Ustawa o prawach konsumenta. Kodeks cywilny (wyciąg). Komentarz, Warszawa 2014, s. 36-37.

[8] M. Rejdak, Definicja konsumenta w rozumieniu kodeksu cywilnego (art. 221 k.c.), Rejent 2006, nr 1, s. 119.

[9] K. Kańska, Pojęcie konsumenta w Kodeksie cywilnym na tle tendencji europejskich, KPP 2004, z. 1, s. 17.

[10] M. Rejdak, Definicja konsumenta w rozumieniu kodeksu cywilnego (art. 221 k.c.), Rejent 2006, nr 1, s. 119.

[11] B. Kaczmarek-Templin, P. Stec, D. Szostek (red.), Ustawa o prawach konsumenta. Kodeks cywilny (wyciąg). Komentarz, Warszawa 2014, s. 37.

[12] B. Kaczmarek-Templin, P. Stec, D. Szostek (red.), Ustawa o prawach konsumenta. Kodeks cywilny (wyciąg). Komentarz, Warszawa 2014, s. 37.

[13] B. Kaczmarek-Templin, P. Stec, D. Szostek (red.), Ustawa o prawach konsumenta. Kodeks cywilny (wyciąg). Komentarz, Warszawa 2014, s. 38.

[14] A. Powałowski, S. Koroluk, Prawo ochrony konsumentów, Warszawa 2002r., s. 18 – 19.

[15] E. Łętowska, Europejskie prawo umów konsumenckich, Warszawa 2004, s. 66.

[16] F. Wejman, F. Zoll, Prawo ochrony konsumenta w okresie zmian, Kraków 1998, s. 43.

[17] Za: K. Kańska, Pojęcie konsumenta w Kodeksie cywilnym na tle tendencji europejskich, KPP 2004, z. 1, s. 18.

[18] A. Powałowski, S. Koroluk, Prawo ochrony konsumentów, Warszawa 2002r., s. 20 – 21.

[19] A. Powałowski, S. Koroluk, Prawo ochrony konsumentów, Warszawa 2002r., s. 21.

[20] A. Powałowski, S. Koroluk, Prawo ochrony konsumentów, Warszawa 2002r., s. 21 – 22.

[21] B. Kaczmarek-Templin, P. Stec, D. Szostek (red.), Ustawa o prawach konsumenta. Kodeks cywilny (wyciąg). Komentarz, Warszawa 2014, s. 39.

[22] Uchwała SN z 14 maja 1998 r. (III CZP 12/98), Legalis.

[23] B. Kaczmarek-Templin, P. Stec, D. Szostek (red.), Ustawa o prawach konsumenta. Kodeks cywilny (wyciąg). Komentarz, Warszawa 2014, s. 39.

[24] M. Pazdan (w:) System Prawa Prywatnego, Tom 1, Prawo cywilne – część ogólna, pod red. M. Safjana, Warszawa 2012, s. 1110 i n.

Zostaw odpowiedź